Hotel Cape jest jednym z najnowszych dodatków do sceny hotelowej Cabo San Lucas. Położony bezpośrednio nad brzegiem Pacyfiku, z bezpośrednim dostępem do plaży i widokiem na słynny łuk Cabo San Lucas, ma idealną lokalizację na weekend lub tydzień relaksu w Meksyku. Hotel Cape Cabo San Lucas dysponuje 115 pokojami, apartamentami i studiami rozmieszczonymi w głównym budynku oraz dwóch sąsiednich budynkach z apartamentami typu studio.
Późno w nocy po długim locie docieram do recepcji hotelu Cape. Cała recepcja i bar są otwarte, a w ciemności słychać fale rozbijające się o plażę w niewielkiej odległości.
Mój pokój (206) znajduje się na drugim piętrze i prowadzi do niego krótki spacer przez równie otwartą galerię. Pokój jest bardzo przestronny z dużym przedpokojem, przestronną łazienką z oddzielnym prysznicem ze strumieniem deszczowym i wolnostojącą wanną. Po stronie okna łóżka typu king-size znajduje się część wypoczynkowa, a wzdłuż drugiej ściany - duży telewizor z płaskim ekranem i biurko. Pokoje na pierwszym i drugim piętrze dysponują wyjątkowo dużym balkonem z podwieszanym pod sufitem łóżkiem dziennym i małym stolikiem z dwoma krzesłami.
Styl to meksykański luksus z tradycyjnymi kafelkami na podłodze i wieloma drewnianymi meblami. Łóżko jest wygodne, chociaż byłoby miło mieć w pokoju domyślnie cieńsze poduszki. Nie ma też przełącznika obok łóżka, aby wyłączyć wszystkie światła, więc każdej nocy trzeba znaleźć wszystkie przełączniki światła.
Następnego ranka budzę się z pięknym widokiem na Ocean Spokojny bezpośrednio z łóżka. Nie mogę się doczekać zwiedzania hotelu, więc szybko się szykuję i schodzę do restauracji śniadaniowej na poziomie -1. Restauracja ma duży taras z pięknym widokiem na ocean i fale bezpośrednio przed hotelem. Jest to popularne miejsce do surfowania i nawet o tak wczesnej porze (7.30 rano) jest już kilku facetów próbujących złapać fale. Bufet śniadaniowy jest obfity, a obsługa dobra.
Wszystkie pokoje w hotelu The Cape Cabo San Lucas oferują widok na morze, co jest miłym dodatkiem. Pomiędzy budynkami znajdują się ogrody krajobrazowe z kilkoma ścieżkami i kamiennymi schodami. Ale centralnym punktem jest basen bez krawędzi z barem przy basenie, leżakami i kabinami. Od wczesnych godzin panuje tu fajna atmosfera z muzyką i ludźmi kręcącymi się przy basenie. Jest to miejsce, w którym można się zrelaksować i dobrze bawić z przyjaciółmi.
Obok basenu znajdują się małe schody prowadzące na plażę. Ze względu na silne prądy i wysokie fale nie zaleca się pływania w oceanie przez większość czasu, co jest wstydem, ale dotyczy to wszystkich hoteli Cabo. Oprócz basenu i plaży znajduje się tu także siłownia i spa z oddzielnym odkrytym basenem spa.
Jedzenie serwowane przy basenie jest świetną mieszanką kuchni meksykańskiej i międzynarodowej i smakuje doskonale, chociaż obsługa mogłaby być nieco szybsza. Są trzy restauracje i dwa bary z dobrym wyborem lokalnych i międzynarodowych potraw i napojów. Jedyną rzeczą, która mi się nie podobała, jest to, że lobby i bar na dachu są zamykane dość wcześnie (o północy).
Obsługa jest bardzo miła i przyjazna, ale nie zawsze perfekcyjna. Mini bar nie był uzupełniany, a czasami zapominano o zamówieniach lub trwało to bardzo długo.
Otwarta architektura z wieloma fajnymi elementami wystroju nadaje hotelowi niepowtarzalny styl. Tropikalne temperatury, niesamowity widok i otwarta klientela robią resztę. Pokoje są przestronne i dobrze wyposażone, ale brakuje im kilku funkcji, których bym sobie życzył. Obsługa jest dobra i przyjazna, ale nie bezbłędna.